Taktaktak, mimo że kalendarzowo mamy jeszcze zimę to pogoda postanowiła zrobić sobie wiosnę. Nie powiem, bo bardzo mi się to podoba. Nie lubię zimy, bo strasznie mnie ogranicza. Właściwie mnie, jak i mojego psa. Ponad to Nadia bardzo tyje, z resztą z tego co wiem to dużo psów tyje zimą, więc nic dziwnego. Generalnie to trochę szkoda mi marnować pogody w szkole, bo jest taka śliczna i chciałabym ją spędzić z psem, ale kiedy przyjdę, po prostu jestem zmęczona i zwyczajnie mi się nic nie chce, a później, jak odpocznę, jest już za późno i nie ma sensu gdziekolwiek iść. W weekendy jedynie mamy trening agi, który nas ratuje od nudy, od szkoły, właściwie od wszystkiego.
|
Tak bawi się Łódź! Zwykłe spacerki nie wystarczają :D
Fot. Agata Szymczak |
Ogólnie rzecz biorąc wybieramy się na obóz w wakacje. Myślę, że już śmiało mogę o tym napisać, bo nawet mam miejsce już zarezerwowane oraz wpłaconą zaliczkę. Obóz będzie mixem agi z obi. Dlatego, chcę żeby Nadia sobie powoli chudła i żeby ogarnęła agi mocno, bo jednak agi jest czymś, co obie lubimy, a obi jest po prostu monotonne i jakoś nie sprawia tyle radości nam co agi. A same obi nas trochę by zanudziło. Mam nadzieję, że tak jak organizator napisał - odległość od jeziora będzie bezpieczna. Bo nie chciałabym wrócić bez psa :D Jedziemy we dwie, może jeszcze moja druga koleżanka w roli fotografa, zobaczymy :) Ale jeśli nie pojedzie, to ciekawe jakiego psa nam dadzą do pokoju i jaką osobę, mam nadzieję, że nie będzie źle...
|
Zdjęcie z wakacji nieziemsko dodaje wspomnień! Fot. Joanna Rachubińska |
Nawróciłam się do obi, być może zmotywował mnie trochę obóz i zaczęłam Nadię uczyć między innymi dostawania do nogi oraz zmiany pozycji na "stój" - nie wiem po co, ale jakoś tak nudno i mamy braki w sztuczkowaniu :D
Wakacje... takie odległe :P
OdpowiedzUsuńale jakie będą piękne <3
OdpowiedzUsuń