No więc wakacje czas zacząć Niestety rozpoczynamy bardzo nie miło, po pierwsze - pogoda. Ciągle leje, jest nieładnie... A druga sprawa - to, że suczi ma cieczkę. Na szczęście jest Fiona, która ratuje moją sytuację domowej nudy, więc tym razem to Nadusia siedzi w domu, a Fiona chodzi wszędzie razem ze mną. Nadiak trochę zazdrosny o Fio. Wiadomo, jakiś kundelos wychodzi z jej pańcią, przychodzi mokry, pachnie fajnymi zapaszkami, a ona musi siedzieć w domu?
Ale bardzo się cieszyła jak wyszłam z nią na trochę samemu na siku bez Fiony, za to Fiona skomlała, piszczała, kręciła się po domu. Pieseły takie zazdrosne. Wczoraj pogoda była nawet spoko, było trochę duszno i było trochę słońca. Weszłam do domu parę minut przez rozpoczęciem się wielkiej ulewy, to trzeba mieć szczęście
Gdzie ostatnie zdjecie było robione?
OdpowiedzUsuńw łodzi gunwo
Usuń